Wystartowaliśmy w czwartek po południu kierunek przejście graniczne w Krościenku, najpierw sprawdzone na kamerkach kolejki, upewnienie telefoniczne czy możemy troszkę je ominąć. Udało wjechać omijając czekających ludzi w samochodach i busach, zresztą sami nas do tego zachęcali 😉Okazało się że musimy dokupić zielone karty tak na wszelki wypadek gdyby strona ukraińska się domagała koszt –…